Halloween'owa gorączka

Staram się przebierać za kogoś, kto w jakiś sposób jest odzwierciedleniem mojej osobowości. Tym razem chciałam pokazać przemądrzałą i kujońską część mnie i padło na Hermionę Granger. Obsesja na punkcie Harry' ego Potter'a też dała się we znaki, bo razem z przyjaciółką miałyśmy imprezę o właśnie takiej tematyce.

Piwo kremowe, ciasteczka domowej roboty mojej bff w kształcie znaków Insygnii Śmierci, czekoladowe lizaki z czaszek śmierciożerców i inne upiornie słodkie smakołyki- to wszystko wypełniło nasze brzuchy poprzedniej nocy.
Oczywiście nie zabrakło sesji zdjęciowych, na całe szczęście były chociaż trzy fotografie, na których wyglądam znośnie:) Najfajniejsze były małe detale, zawarte w książce, które idealnie uzupełniały przyjęcię i nadawały mu interesujący klimat.


A ty świętowałaś Halloween? Co robiłaś, jeśli tak? Za kogo lub co się przebrałaś? Daj znać w komentarzu! Miłego tygodnia,
xx Marta

Piwo kremowe, ciasteczka domowej roboty mojej bff w kształcie znaków Insygnii Śmierci, czekoladowe lizaki z czaszek śmierciożerców i inne upiornie słodkie smakołyki- to wszystko wypełniło nasze brzuchy poprzedniej nocy.
Oczywiście nie zabrakło sesji zdjęciowych, na całe szczęście były chociaż trzy fotografie, na których wyglądam znośnie:) Najfajniejsze były małe detale, zawarte w książce, które idealnie uzupełniały przyjęcię i nadawały mu interesujący klimat.


A ty świętowałaś Halloween? Co robiłaś, jeśli tak? Za kogo lub co się przebrałaś? Daj znać w komentarzu! Miłego tygodnia,
xx Marta
Comments
Post a Comment